Bolidem jeździł mistrz świata
Do Kamienia Śląskiego organizatorzy przywieźli dwa bolidy Williamsa. To pojazdy z numerem 3 i 4, które startowały w mistrzostwach świata Formuły 1 sezonie 2007. Jednym z nich ścigał się Niemiec Nico Rosberg, mistrz świata Fomuły 1 z 2016 roku i dwukrotny wicemistrz w sezonach 2014 oraz 2015 a drugim Austriak Alexander Wurz.
- Nie są to żadne repliki, żadne pojazdy wystawowe, tylko prawdziwe bolidy, którymi obaj zawodnicy ścigali się podczas zawodów - zapewnia Grzegorz Rożalski, kierowca wyścigowy i pomysłodawca pierwszych w Polsce komercyjnych jazd bolidem F1. - Każdy z nich jest w takich samych ustawieniach, jak wówczas, kiedy ścigał się na torach, pojazdy wyposażone są natomiast w inne silniki. Dziś bowiem tamtych oryginalnych nikt nie jest w stanie serwisować.
Samochody wyposażone są w inne motory przeznaczone do Formuły 1. To jednostki V8 o mocy 650 KM i generujące 12 tys. obr./min. Prędkość maksymalna pojazdu wynosi 350 km/h.
- One mają więcej momentu obrotowego niż silniki z tamtej epoki, a to rekompensuje utratę około 50 KM mocy do wersji startowej, jakie miały te bolidy, kiedy ścigali się nimi Nico Rosberg i Alexander Wurz - dodaje Grzegorz Rożalski.
Wyścigówki są niesamowite
Williams FW29 od 0 do 200 km/h przyspiesza w graniach 5 sekund, ale co jest ciekawsze od 200 km/h do zera hamuje w 2 sekundy!
- Jazda nimi sprawia wiele frajdy i emocji, przełamuje pewne bariery psychiczne, ponieważ dojeżdżając do zakrętu wydaje nam się, że już należy hamować, a tak naprawdę dzięki aerodynamice i wydajnym hamulcom, kiedy naciskamy pedał hamulca okazuje się, że jesteśmy jeszcze 100 metrów przed zakrętem - dodaje Grzegorz Rożalski. - Musimy więc przełamać się. Mimo, że mózg podpowiada hamuj, jedziemy dalej, jeszcze przyspieszamy, a hamujemy dużo, dużo później. Generowana siła docisku pozwala z niesamowitą prędkością pokonywać zakręty, więc doświadczenie za kierownicą jest niesamowite.
Na torze Silesia Ring można się też było przejechać (z kierowcą) dwuosobowym bolidem zbudowanym na bazie BMW Saubera F1.06 z 2006 roku (to był ten rok, kiedy Robert Kubica zaczął starty w Formule 1, właśnie w teamie BMW Sauber) i Loli T97/30 z 1997 roku.
Renówki też dają radę
Przed wejściem do Williamsów, uczestnicy imprezy jeździli po torze bolidami Renault 2000, które miały przygotować ich do głównego dania, jakim była Formuła 1.
"Renówki" również zapewniały całkiem spore emocje. Ich silniki generują moc 220 KM, co przy masie własnej wynoszącej 480 kilogramów zapewnia sprint do “pierwszej” setki wynoszący 4 sekundy.
„Formula Drive – Poprowadź Bolid F1” to impreza dla prawdziwych fanów i pasjonatów motoryzacji, którzy co tu dużo ukrywać, muszą też dysponować sporą sumą.
Koszt całodniowego eventu obejmującego szczegółowe szkolenia teoretyczne i praktyczne jazdy za kierownicą Formuły Renault 2.0 oraz bolidu F1 Williams FW29 zaczyna się od 14 999 zł
Tor Silesia Ring Kamień Śląski
Silesia Ring jest najnowszym torem wyścigowym w Polsce i drugim pod względem długości nitki toru, która wynosi 3636 metrów. Zdaniem czołowych zawodników motosportu cechuje się jedną z najlepszych konfiguracji tego typu obiektów w Europie. Jako jedyny tego typu obiekt w Polsce posiada pełną infrastrukturę towarzyszącą. Jest to idealne miejsce dla osób, które chcą poczuć prawdziwa prędkość w kontrolowanych, bezpiecznych warunkach
Tutaj znajduje się tor Silesia Ring Kamień Śląski
Od dzisiaj kierowcy Ubera i Bolta muszą mieć polskie prawo jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
