Urząd marszałkowski zlecił ankietę i… zaczęła się panika. Wiele osób podejrzewało, że padło ofiarami oszustwa

- Odebrałam taką wiadomość dwa dni temu – relacjonuje jedna z czytelniczek nto. – Nadawca informował mnie, że prawie 5 lat temu dostałam wsparcie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego i że w związku z tym prosi o wypełnienie ankiety. Był podany do niej link, a mnie od razu zapaliła się czerwona lampka w głowie, bo coraz częściej słyszy się o oszustach, którzy w ten sposób czyszczą ludziom konta. Zaniepokoiło mnie to, że nadawca zna moje dane, czyli imię, nazwisko i miejsce zamieszkania.

Czytelniczka, podejrzewając próbę oszustwa, zablokowała numer nadawcy, aby więcej nie otrzymywać od niego wiadomości. Kilka godzin później na jednej grup internetowych zauważyła, że podobne wiadomości otrzymało wielu Opolan.

– To tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że ktoś chciał mnie oszukać, a może i okraść. Użytkownicy ostrzegali się zresztą, żeby w link pod żadnym pozorem nie klikać – wspomina mieszkanka powiatu opolskiego.

Sprawa wyjaśniła się po tym, gdy komunikat wydał Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego, który – jak się okazało - zlecił Instytutowi Śląskiemu w Opolu wykonanie badania pn. „Ocena efektów wsparcia i diagnoza potrzeb w zakresie rozwoju usług i infrastruktury ochrony zdrowia i reintegracji społeczno-zawodowej mieszkańców województwa opolskiego”.

- Wykonawca badania potwierdził, że wiadomości SMS z zaproszeniem do wypełnienia ankiety, które otrzymali odbiorcy wsparcia, zostały przesłane przez zespół badawczy – czytamy w komunikacie UMWO. - Informujemy, że wykonawca badań został poproszony o ponowne przesłanie wiadomości do respondentów, uzupełnionej o niezbędne informacje (nazwa zamawiającego i wykonawcy oraz tytuł badania).

Instytut Śląski przeprosił na swojej stronie za brak tej informacji, co mogło wpłynąć na zaniepokojenie adresatów.