Opolscy maturzyści modlili się na Jasnej Górze. Blisko 800 osób zaniosło tam swoje prośby

- Przyszłam tu w intencji mojej matury, ale też aby się dowiedzieć, rozeznać, gdzie Pan Jezus widzi mnie w świecie, jaką drogę powinnam wybrać. Modlę się też za moją rodzinę - mówi Martyna z parafii pw. św. Zygmunta i św. Jadwigi Śląskiej w Kędzierzynie Koźlu, uczennica LO im. Henryka Sienkiewicza. Zdradza nam jedno ze swoich marzeń: - Chciałabym podróżować, na przykład odwiedzić miejsce objawień maryjnych w Portugalii - Fatimę. Jest tyle cudownych miejsc na świecie.

- Modlę się za powołania kapłańskie i zakonne w naszej diecezji i za zmarłych z mojej rodziny. No i za zdanie matury – zdradza Radek, licealista z Kluczborka. – O naszą przyszłość i szczęście – dodaje jego koleżanka Maja.

- O spokojną przyszłość – mówi Zosia z Kluczborka. – Niech wyniki matur nie zaprzątają mojej głowy podczas wakacji, żeby spokojnie i dobrze przeżyć te najdłuższe wakacje w życiu. Chciałaby, żeby wszystkie moje plany mogły być zrealizowane – dodaje Emilka.

Niektórzy uczestnicy szukali nowych doświadczeń. - Byłem ciekaw, jak wyglądają pielgrzymki. Jakie emocje takie wydarzenie wywołuje. Jestem pozytywnie zaskoczony. Byłem też ciekaw zabytków – wyjawia Filip z Nysy.

Młodzi pielgrzymi wysłuchali konferencji dotyczącej wkraczania w dorosłe życie, mieli też okazję do indywidualnej modlitwy w kaplicy cudownego obrazu Matki Boskiej, przejścia drogi krzyżowej na jasnogórskich wałach i spowiedzi. Przygotowaniem do sakramentu pokuty i pojednania była wcześniej nagrana konferencja, którą maturzyści wysłuchali już w drodze do Częstochowy.

Mszy świętej przewodniczył biskup Rudolf Pierskała. W wygłoszonym kazaniu kapłan zwracał uwagę między innymi na konieczność przeżywania życia w chrześcijańskiej radości. Młodzi złożyli na ołtarzu jasnogórskiej bazyliki swoje spisane marzenia. Na zakończenie mszy świętej zawierzyli swoje życie Matce Bożej.

Organizatorzy wskazują, że celem pielgrzymki jest skłanianie młodzieży do refleksji.

- Zależy nam na tym, żeby nie skupiać się na tym, że wydarzy się jakaś magiczna historia między tą pielgrzymką a ich maturą, że Matka Boża zaczaruje im długopisy. To nie tak – żartuje ksiądz Łukasz Knieć, diecezjalny duszpasterz młodzieży. – Natomiast bardzo nam zależy, żeby, kiedy tutaj są, spojrzeli trochę głębiej w to miejsce, ale też żeby to miejsce zmobilizowało ich do głębszego wejrzenia w swoje życie, aby zadawali sobie pytania, jakie to życie ma być. To miejsce było przełomowym dla setek tysięcy ludzi. Wierzę, że może być tak też z nimi. Nie dlatego, że taką fajną pielgrzymkę zorganizowaliśmy, a dlatego, że tutaj działa łaska Boża.

Duszpasterstwo Młodzieży „Ławka” ma kilka wakacyjnych propozycji dla młodych ludzi. Przeczytamy o nich na stronie www.lawka.org.