3 z 17
Poprzednie
Następne
Henryk Jaschik z Krapkowic zapalił "symbolicznie" 26 tys. lampek. W tym roku musiał zrezygnować z gigantycznej iluminacji.
Tak prezentowała iluminacja u Henryk Jaschika w ubiegłym roku. Wtedy posesję w Krapkowicach odwiedziły tłumy. Obecnie - z powodu epidemii - zwiedzanie jest niemożliwe.