Oboje zostali zatrzymani i przewiezieni do aresztu w krapkowickiej komendzie. Po wytrzeźwieniu, 39-letnia kobieta i jej 53-letni kompani usłyszeli zarzut naruszenia miru domowego.
- Oboje odpowiedzą teraz przed sądem - informuje młodsza aspirant Ewelina Karpińska z Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach. - Grozi im kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (16 kwietnia), tuż po godzinie 23:30. Oficer dyżurny krapkowickiej komendy odebrał wówczas telefon z informacją, że w jednym z domów, w którym aktualnie nie ma właścicieli, pali się światło.
O sytuacji służby powiadomiła czujna sąsiadka. Już po chwili od zgłoszenia, na miejsce przybyli krapkowiccy policjanci.
Mundurowi we wskazanym domu zatrzymali dwie kompletnie pijane osoby. 39-letnia kobieta miała blisko 2,5 promila alkoholu, niewiele mniej bo 2 promile miał jej 53-letni partner.
- W rozmowie z policjantami przyznali, że sforsowali drzwi do domu, ale nie zamierzali nic ukraść. Tłumaczyli, że szukali jedynie spokojnego miejsca do snu i degustacji trunków - mówi Ewelina Karpińska.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?