Oskarżony i ofiara przyjechali razem do sądu
Prokurator zarzucił 28-letniemu Kamilowi S. spowodowanie u swojej 23-letniej partnerki ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, poprzez zadanie jej ciosu nożem w brzuch. Kobieta była w trybie pilnym operowana, a obrażenia zagrażały jej życiu.
Do zdarzenia doszło 28 lipca 2021 r. w Krapkowicach. W czwartek (9 grudnia) przed Sądem Okręgowym w Opolu ruszył proces 28-latka.
Na rozprawę para przyjechała razem.
- Tęskniłam za Kamilem, gdy siedział w więzieniu. Czekałam na niego - wyznała przed sądem 23-letnia Roksana. - Wiem, że on mnie kocha i nie chciał zrobić mi krzywdy. Przeprosił, a ja mu wybaczyłam. Dwa tygodnie temu wróciliśmy do siebie.
Kamil S. utrzymuje, że nie planował zranić kobiety. - Roksana nie wróciła na noc. Byłem zrozpaczony, popłakałem się, bo zależało mi na tym związku. Byliśmy razem dwa lata, planowaliśmy ślub - wspominał.
Spędziła noc z innym
W przeddzień feralnych wydarzeń para wspólnie ze znajomym piła weselną wódkę. Ale Roksana źle się czuła w tym związku.
- Znajomi namieszali mi w głowie. Mówili, że to nie jest chłopak dla mnie, że powinnam mieć kogoś lepszego. Pojawił się chłopak, który też mi tak mówił - wyznała przed sądem. - Tamtego dnia chciałam się z nim spotkać, ale Kamil nie pozwalał mi wyjść. Udało się dopiero wtedy, gdy przyjechała moja koleżanka z dzieckiem. Nie wróciłam na noc, zdradziłam Kamila i chciałam zakończyć związek z nim.
Roksana wróciła do mieszkania następnego dnia. - Powiedziałam, że go nie kocham. On chciał mnie przytulać, płakał. Uciekałam od niego - relacjonowała.
- Nie wiem, jak to się stało. Zobaczyłem w zlewie nóż. Chciałem ją nastraszyć, wydawało mi się, że ona stoi dalej - wyjaśniał oskarżony. - Myślałem, że zraniłem ją w nogę. Żałuję tego, co się stało. Do dziś mam przed oczami tę sytuację.
Kamil S., gdy zorientował się, co zrobił, wyszedł z mieszkania w samych skarpetkach i poszedł na policję. - Poprosiłem, żeby pojechali jej pomóc - mówił w sądzie.
Roksana i Kamil chcą się udać na terapię par
Roksana wybaczyła swojemu partnerowi, ale mężczyzna za swój czyn i tak musiał odpowiedzieć. Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu groziły mu nie mniej niż 3 lata więzienia. To, że ofiara nie żywi urazy miało wpływ na wymiar kary. Sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary i skazał Kamila S. na 1,5 roku pozbawienia wolności. Wyrok jest nieprawomocny.
Roksana i Kamil chcą się udać na terapię dla par. Mężczyzna deklaruje, że sfinansuje też ukochanej operację brzucha, ponieważ blizna po uderzeniu nożem jest widoczna, co przeszkadza kobiecie.
Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?