Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja strażaków z Prudnika. Mężczyzna wpadł do podziemnego zbiornika. Nieczynne zakłady są niebezpieczne

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Hale Froteksu płonęły kilkakrotnie, między innymi w 2020 roku
Hale Froteksu płonęły kilkakrotnie, między innymi w 2020 roku Archiwum
12 lat po zamknięciu Froteksu na terenie nieczynnego zakładu doszło w zakładzie w Prudniku do wypadku. W sobotni wieczór mężczyzna wpadł do podziemnego odstojnika.

Kiedy na miejsce wypadku dojechali strażacy, mężczyzna znajdował się w podziemnym zbiorniku odstojnika przemysłowego,o głębokości około 3 metrów.

Strażakom powiedział, że wpadł do środka i nie mógł się wydostać.

- Mężczyzna był przytomny, nie odniósł żadnych obrażeń. Strażacy pomogli mu się wydostać ze środka przy wykorzystaniu składanej drabiny – informuje st. brygadier Tomasz Protaś, rzecznik Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Prudniku.

Do zdarzenia doszło w sobotę (23 września) około godziny 20:00 na terenach poprzemysłowych dawnej fabryki Froteks przy ul. Nyskiej.

Część zakładu po zachodniej stronie ul. Nyskiej przeszła na własność gminy i nadal jest wykorzystywana do celów produkcyjnych.

Część po wschodniej stronie ulicy popada w ruinę. Kilka razy doszło tam do niebezpiecznych pożarów.

Rozległy teren penetrują poszukiwacze złomu, amatorzy przygód czy używek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadek na Obwodnicy Trójmiasta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Akcja strażaków z Prudnika. Mężczyzna wpadł do podziemnego zbiornika. Nieczynne zakłady są niebezpieczne - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na krapkowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto