Rondo ma usprawnić ruch na Chabrach

W poniedziałek otwarto oferty w przetargu na wykonanie ronda, o które od wielu lat postulowali kierowcy.

Do zadania zgłosiły się trzy firmy, a najtańsza oferta wynosi około 2,5 mln zł. To aż o połowę mniej niż zakładał urząd miasta oraz Miejski Zarząd Dróg.
- Owszem, ale dwie pozostałe oferty też są niewiele wyższe, więc wykonawcy uznali, że tę inwestycję da się wykonać taniej - mówi Piotr Rybczyński, wicedyrektor MZD ds. technicznych. - Na razie jesteśmy jednak na etapie sprawdzania ofert i trudno dziś mówić, kto wykona inwestycję. Bez względu na to, która firma wygra, chcielibyśmy aby już w maju zaczęły się prace.

Obecnie skrzyżowanie na osiedlu Chabrów to jeden z punktów zapalnych układu komunikacyjnego Opola. Najgorzej jest rano, kiedy kierowcy jadą w stronę centrum.

- Największe problemy mają ci, którzy poruszają ulicą Luboszycką od obwodnicy w kierunku centrum - przyznaje Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola ds. komunikacji. - Ale prawdą jest również to, że wielu opolan, mieszkających na osiedlu Armii Krajowej jedzie tą trasą, by szybciej dostać się do ścisłego centrum.

Dlatego drogowcy przygotowali projekt zakładającą nie tylko budowę ronda, ale też kompleksową przebudowę całego skrzyżowania ul. Chabrów, Luboszyckiej i Narcyzów (dalej przechodzącą w ul. Kusocińskiego).

- Poza rondem powstaną m.in. nowe chodniki, ścieżka rowerowa i zatoki autobusowe - podkreśla Rybczyński.
Drogowcy zakładają, że to pierwszy etap przebudowy, w drugim powstanie m.in. dodatkowy pas ruchu. Całość jest jednak tak pomyślana, aby podczas wykonywania drugiego etapu nie trzeba było niszczyć tego, co zostanie wykonane w tym roku.

Przebudowa ma potrwać do końca września. Utrudnienia w ruchu są nieuniknione.

Zobacz też: Obwodnica Piastowska Opola. Są pieniądze na budowę drogi