Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Honory wciąż na Miro Klose czekają

Artur Janowski
Miroslav Klose wyjechał z Opola jako dziecko. Będąc reprezentantem Niemiec odnosił wielkie sukcesy. Nigdy jednak nie zapomniał, skąd pochodzi i gdzie się urodził.
Miroslav Klose wyjechał z Opola jako dziecko. Będąc reprezentantem Niemiec odnosił wielkie sukcesy. Nigdy jednak nie zapomniał, skąd pochodzi i gdzie się urodził. Tomasz Bolt
W maju miną dwa lata odkąd Miro Klose otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Opola. Na razie próby jego wręczenia się nie powiodły, ale miasto nie rezygnuje.

Klose to urodzony w Opolu piłkarski mistrz świata w barwach Niemiec i lider klasyfikacji najlepszych strzelców w dziejach mundialu. Dlatego jeszcze jesienią 2014 roku mniejszość niemiecka złożyła wniosek o przyznanie piłkarzowi honorowego obywatelstwa miasta.

Ostatecznie uchwałę przegłosowano dopiero w maju 2015 roku, ale nie obyło się bez długiej dyskusji. Za pomysłem - którego bronił prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski - zagłosowało 12 radnych, pięciu było przeciwnych, a trzech wstrzymało się od głosu. Potem na wiele miesięcy sprawa przycichła.

Przeczytaj też: Jakub Błaszczykowski honorowym obywatelem Opola

Postanowiliśmy sprawdzić, czy urząd miasta próbował kontaktować się z Klose i ustalić termin odebrania tytułu.
Jak informuje ratusz, po raz pierwszy pismo do menedżera piłkarza skierowano jeszcze w czerwcu 2015 r. Na tę próbę w wykonaniu przewodniczącego rady Marcina Ociepy nie było jednak żadnej odpowiedzi. Tak samo skończyło się wysłanie kolejnego pisma w w listopadzie 2016 r. Obecnie sprawą zajmuje się już prezydent Arkadiusz Wiśniewski.

- W tym roku w związku z jubileuszem miasta zaproszenie zostało ponowione tym razem przez prezydenta - przyznaje Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik ratusza. - Z okazji 800 – lecia miasta skierowaliśmy pismo do Miroslava Klose oraz do jego ojca, byłego zawodnika Odry Opole. Czekamy na odpowiedź.

Dlatego na razie ratusz nie może podać nawet przybliżonej daty przyjazdu piłkarza.

Klose był zajęty
Marcin Gambiec, radny mniejszości niemieckiej, przypomina, że Klose jeszcze niedawno był czynnym piłkarzem i swój czas dzielił między piłkę, a rodzinę. - Miał naprawdę niewiele wolnego, ale od ubiegłego roku pracuje jako trener i o zgranie terminów powinno być łatwiej - mówi radny.- Kiedy pytaliśmy jego menedżera o tytuł, usłyszeliśmy, że byłby nim zaszczycony, dlatego jestem przekonany, że prędzej czy później zobaczymy Klose u nas. Jestem gotowy w tym np. pośredniczyć, ale do tej pory władze miasta nie widziały potrzeby pomocy z mojej strony. Może teraz to się zmieni?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto